Minimum cenowe na rynku ropy naftowej albo już zostało osiągnięte, albo nastąpi ono w drugim, maksymalnie trzecim kwartale 2016 roku. Na przełomie 2016 i 2017 roku rynek ropy powinien się zrównoważyć, a w konsekwencji cena powinna zacząć rosnąć - przewiduje w rozmowie z wnp.pl Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen.
- Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej scenariusz niskich cen ropy jest nie do utrzymania na dłuższą metę, ze względu na fakt, że zapotrzebowanie na ropę będzie rosło, a nawet gdyby malało, to wydobycie i tak musi rosnąć, z uwagi na proces naturalnego wyczerpywania złóż. A to wymaga inwestycji, które ostatnio są drastycznie ograniczane. Z konwencjonalnych złóż wydobywa się obecnie około 66-67 mln baryłek ropy dziennie, a gdyby nie inwestować w nowe zasoby, to w 2040 roku ich produkcja spadłaby do najwyżej 20 mln baryłek dziennie. W przypadku złóż niekonwencjonalnych jeszcze bardziej potrzebne są inwestycje, bo tam sama technologia implikuje konieczność realizacji coraz to nowych odwiertów w celu utrzymania produkcji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Adam Czyżewski, PKN Orlen: ropa już raczej nie stanieje