Algieria szansą dla UE na większe uniezależnienie od surowców z Rosji

Algieria szansą dla UE na większe uniezależnienie od surowców z Rosji
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Algieria jest największym producentem gazu ziemnego w Afryce, a po Rosji największym dostawcą błękitnego paliwa do Europy. Kraj wydobywa też znaczne ilości ropy, a pod algierskimi piaskami kryją się jedne z największych na świecie zasobów łupkowych. To szansa dla UE.

Gospodarka Algierii jest bardzo uzależniona od eksportu ropy i gazu, które - jak podaje Międzynarodowy Fundusz Walutowy - tworzą 30 proc. PKB tego kraju, odpowiadają za ponad 95 proc. przychodów z eksportu i 60 proc. wpływów do budżetu. Większość surowców trafia do Europy, a może trafiać jeszcze więcej. Nic dziwnego, że Komisja Europejska w opublikowanej w lutym strategii energetycznej wymienia Algierię wśród krajów, które mogą zwiększyć bezpieczeństwo energetycznej Starego Kontynentu i stać się jego "partnerem strategicznym".

O współpracy energetycznej pomiędzy Polską i Algierią mówi też wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, który od wtorku przebywa z misją gospodarczą w tym kraju. Szanse widzi m.in. w wykorzystaniu budowanego terminala LNG w Świnoujściu. Według strony algierskiej chodzi o sprzedaż skroplonego gazu z tego kraju do Polski przez gazoport.

Algieria jest trzecim najbogatszym w złoża ropy naftowej i drugim jeśli chodzi o gaz państwem w Afryce. Według ekspertów, dwie trzecie terytorium kraju pozostaje ciągle regionem geologicznie niezbadanym i może kryć duże złoża. Większość z tych "białych plam" znajduje się w północnej część kraju i pod dnem Morza Śródziemnego.

Te już oszacowane złoża są ogromne - według Oil & Gas Journal, bogactwo kraju to ok. 12,2 mld baryłek ropy. Większość z nich znajduje się prowincji Hassi Messaoud, we wschodniej części kraju przy granicy z Libią. Złoża gazu konwencjonalnego są również ogromne - szacowane nawet na 4,4 bln m sześc.

Nadzieją na bogactwo kraju są też ogromne złoża łupkowe, oceniane nawet na największe na świecie, po Argentynie i Chinach. Według amerykańskiej agencji ds. energii (Energy Information Administration), zasoby gazu łupkowego w Algierii sięgają ok. 20 bln m sześc. gazu, a ropy łupkowej - ok. 1,7 mld ton ropy.

Jak podkreśla ekspert Instytutu Studiów Energetycznych Paweł Poprawa, jest jednak mało prawdopodobne, że Algierii uda się te zasoby wykorzystać w najbliższych latach.

- Złoża łupkowe położone są niekorzystnie, w środkowej i południowej, pustynnej części kraju, gdzie brak jest infrastruktury i serwisu. Dostępność wody dla szczelinowania hydraulicznego będzie w tym obszarze problematyczna. Ponadto kraj ten ma dotychczas doświadczenia regulacyjno-administracyjne jedynie w eksploatacji wysoko rentownych złóż konwencjonalnych. Dla rozwinięcia dużo bardziej złożonego, pod względem technologicznym i logistycznym, oraz mniej zyskownego przemysłu eksploatującego złoża łupkowego konieczne jest odejście od typowej dla krajów arabskich roszczeniowej relacji rząd-inwestor - mówi.

Jak tłumaczy, administracja publiczna musi działać w sposób dynamiczny i efektywny, a inwestor musi mieć pewną dozę elastyczności w prowadzeniu prac. - Jednak jeszcze ważniejszym problemem tego kraju, zarówno w odniesieniu do eksploatacji złóż konwencjonalnych, jak i niekonwencjonalnych, jest nieprzewidywalność polityczna. Ryzyko polityczne, charakterystyczne w ostatnich latach dla całego regionu, uwidoczniło się najdobitniej w sąsiedniej Libii. Zatem Algieria posiada duże możliwości zintensyfikowania wydobycia gazu i ropy, jednak w krótkiej perspektywie czasowej wykorzystanie tych możliwości będzie zapewne bardzo trudne - dodaje.

Wielu inwestorów obawia się lokować kapitał w sektor wydobywczych w tym kraju ze względu na zagrożenie ze strony zbrojnych grup, które działają w północnej Afryce i Sahelu. W styczniu 2013 r., w odwecie za inwazję Francuzów na Mali, partyzanci samozwańczego emira talibów z Sahary Mochtara Belmochtara zaatakowali z libijskich kryjówek kompleks gazowy w Ain Amenas w Algierii, który zamierzali wysadzić w powietrze i wziąć kilkudziesięciu cudzoziemców jako zakładników. Najzuchwalszy w Afryce rajd zakończył się kilkudniową bitwą, wybiciem do nogi napastników, a także śmiercią prawie 40 cudzoziemskich pracowników kompleksu gazowego. Wstrzymał też na pewien czas produkcję gazu. Po ataku BP i Satoil wycofały swoich pracowników z regionu i zrezygnowały z planów rozbudowy kompleksu.

Po tych wydarzeniach rząd w Algierze zapowiedział, że zwiększy ochronę instalacji wydobycia ropy i gazu, szczególnie tych położonych w głębi Sahary.

Problemem kraju jest także to, że wydobycie ropy i gazu w ostatnich latach spada, przede wszystkim z powodu opóźnień w budowie infrastruktury wydobywczej i uruchamianiu do produkcji nowych złóż oraz problemów z przyciągnięciem zagranicznych partnerów. Dawno uruchomione złoża ulegają stopniowemu wyczerpaniu, a nowe nie są uruchamiane na wystarczająca skalę, żeby pokryć straty.

W sektorze ropy i gazu kraju dominuje państwowy koncern Sonatrach, który odpowiada za ok. 80 proc. wydobycia. Zgodnie z algierskim prawem, koncern ten otrzymuje większościowe udziały w polach wydobywczych (przynajmniej 51 proc.). Zdaniem części analityków, brak zachęt podatkowych nie zachęcał w ostatnich latach zagranicznych inwestorów do lokowania kapitału na algierskiej ziemi w tym sektorze.

Rząd Algierii, by to zmienić, wprowadził w 2013 r. poprawki do prawa dot. wydobycia - zastąpił podatek od przychodów podatkiem od zysków i wprowadził obniżone stawki podatkowe w przypadku wydobycia złóż łupkowych. Zmiany nie podważyły jednak dominującej roli Sonatrachu w algierskim sektorze ropy i gazu. Za pozostałe 20 proc. wydobycia odpowiadają m.in. Cepsa (Hiszpania), BP (Wielka Brytania), Eni (Włochy), Repsol (Hiszpania), Total (Francja), Statoil (Norwegia) oraz Anadarko (USA).

Algieria eksportuje ropę z terminali naftowych położnych na wybrzeżu. Gaz wysyłany jest natomiast za granicę gazociągami i w formie skroplonej z terminali LNG. Kraj wybudował jak dotąd trzy transkontynentalne gazociągi - dwa dostarczają gaz do Hiszpanii (jeden przez Maroko, a drugi Morze Śródziemne), a jeden do Włoch poprzez Tunezję (uruchomiony w 1983 roku). Terminale LNG znajdują się m.in. w miastach Arzew i Skikda. Algieria była pierwszym państwem na świecie, które rozpoczęło eksport LNG. Było to w 1964 roku.

Kraj planował uruchomianie kolejnych dwóch eksportowych gazociągów transkontynentalnych. Pierwszy z nich ma dotrzeć do Włoch pod dnie Morza Śródziemnego. Drugi, Gazociąg Transsaharyjski ma przebiegać na dystansie 2,6 tys. mil. z Warri w Nigerii, poprzez Niger do Algierii. Na przeszkodzie realizacji tego projektu stoją jednak zbrojne oddziały partyzanckie działające w Sahelu.

Ceny produktów ropopochodnych (diesla, benzyny, LPG), jak również gazu ziemnego są w Algierii bardzo niskie. Powodem jest subsydiowanie ich sprzedaży. MFW szacuje, że Algieria jest w Afryce na drugim miejscu w rankingu krajów z najniższą ceną za gaz ziemny, zaraz po Libii. Błękitne paliwo opowiada za 98 proc. produkcji energii elektrycznej w tym arabskim kraju.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Algieria szansą dla UE na większe uniezależnienie od surowców z Rosji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!