Ostatniego grudnia ubiegłego roku skończył się kontrakt na dostawy przez Transpetrol ropy do słowackiej rafinerii Slovnaft. Obie spółki nie porozumiały się w sprawie nowej umowy i obecnie dostawy kontynuowane są na podstawie ustnego porozumienia.
Od nowego roku Transpertol chciał zmienić zasady przesyłu ropy. Zgodnie z nowymi, koszt tranzytu byłby powiększony o inflację. Według Juraja Širokého, to normalny krok mający urynkowić obowiązujące w tranzycie paliw normy.
Tyle, że na dodatek inflacyjny nie chce się zgodzić MOL (właściciel Slovnaftu). Zdaniem węgierskiego koncernu to próba przerzucenia na odbiorcę paliw dodatkowych kosztów.
Slovnaft i Węgrzy obawiają się, że dalsze podwyższanie kosztów tranzytu musiałoby oznaczać podwyższenie cen produktów ropopochodnych. To oznaczało by zmniejszenie konkurencyjności Slovnaftu nawet na lokalnym rynku i groźbę wejścia na niego zagranicznych firm paliwowych.