Azerska ropa dla Polski

Azerska ropa dla Polski
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Polsce nie udało się znaleźć alternatywnych źródeł dostaw ropy naftowej w Kazachstanie, ale może powiedzie się z ropą z Azerbejdżanu. Na środę 4 lipca zaplanowano spotkanie, na którym będzie omawiany projekt transportu ropy z Baku do Gdańska.

Na spotkanie do Polski mają przybyć przedstawiciele Ukrainy, Azerbejdżanu, Gruzji i Litwy. Będą rozmawiać o dołączeniu do spółki Sarmatia, którą trzy lata temu utworzyły firmy PERN Przyjaźń i Ukrtransnafta z Ukrainy, zarządzające siecią tranzytowych ropociągów w obu krajach - poinformowała "Gazeta Wyborcza".

Sarmatię powołano po to, by przygotować przedłużenie ukraińskiego ropociągu Odessa-Brody do Płocka. Tym połączeniem do Europy Zachodniej ma płynąć surowiec ze złóż w basenie Morza Kaspijskiego.

O rozszerzeniu wspólników Sarmatii rozmawiano na początku czerwca w Gdańsku na spotkaniu, w którym wzięli udział przedstawiciele władz Polski, Ukrainy, Azerbejdżanu, Gruzji i Litwy, a także ambasador Kazachstanu. Dokumenty o restrukturyzacji Sarmatii miały być omawiane pod koniec czerwca, ale z powodu świąt na Ukrainie spotkanie przełożono o kilka dni - wyjaśnia dziennik.

Już nie mówi się o projekcie budowy ropociągu Odessa-Brody-Płock, ale o stworzeniu korytarza energetycznego transportującego ropę z Baku do Gdańska. - W pierwszym etapie po podniesieniu kapitału Sarmatii przez nowych udziałowców przygotowana zostałaby dokumentacja tworzenia takiego korytarza energetycznego. A po przygotowaniu dokumentacji poszczególne państwa zdecydują, czy chcą uczestniczyć w kolejnym podniesieniu kapitału przeznaczonym na tworzenie korytarza - powiedział "GW" Przemysław Wipler, szef zespołu ds. dywersyfikacji źródeł dostaw energii z Ministerstwa Gospodarki, będący jednocześnie szefem rady nadzorczej PERN Przyjaźń.

Z pieniędzy UE sfinansowano już dokumentację przedłużenia ukraińskiego ropociągu do Polski, teraz potrzeba dokumentacji o większym zakresie.

Surowiec z Azerbejdżanu najpierw ma płynąć nowoczesnym, ale niewykorzystywanym teraz ropociągiem do portu Supsa w Gruzji. Stąd tankowcami przez Morze Czarne popłynie do Odessy. Dalej gotową już rurą do Brodów, a stąd nowym ropociągiem do Polski

Nasza strona rozważa, by wrócić do starego pomysłu i nie kłaść rury wprost do Płocka, lecz pociągnąć ją wzdłuż naszej wschodniej granicy do końcówki polskiej części ropociągu "Przyjaźń" w Adamowie przy Białorusi. To trasa, która według naszych rozmówców, jest tańsza i wymaga mniej zachodów z pozwoleniami na inwestycję - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Azerska ropa dla Polski

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!