Polska wysłała do Brukseli dokumenty niezbędne do wprowadzenia wyższych ulg na biopaliwa. Jeśli nie będzie do nich zastrzeżeń, ceny biodiesla spadną już w kwietniu.
Dopiero pod koniec stycznia Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wysłał do Brukseli kompletny wniosek. - KE ma teraz dwa miesiące na zgłoszenie swoich uwag. Jeśli ich nie będzie, ulgi zaczną obowiązywać zapewne od kwietnia.
Tymczasem od bieżącego roku dystrybutorzy paliw pod groźbą kar muszą sprzedawać biopaliwo. Zgodnie z rządowym celem jego udział w ogólnej sprzedaży paliw ma wynieść 3,45 proc. - czytamy w dzienniku.
PKN Orlen od początku roku na 100 stacjach Bliska sprzedaje czysty biodiesel (w 100 proc. z rzepaku), którego litr kosztuje 20 groszy mniej niż olej napędowy. Po zatwierdzeniu ulg przez Brukselę czysty ester byłby objęty minimalną akcyzą (1 gr/l, obecnie 20 gr/l) i zwolniony z opłaty paliwowej (ok. 10 gr/l). Litr takiego diesla byłby o 30 gr tańszy od oleju napędowego.
Dystrybutorzy i importerzy paliw obawiają się jednak, że procedura w Komisji Europejskiej będzie się przedłużała. A bez znacznych obniżek cenowych nie sprzedadzą wystarczająco dużo biopaliw i zapłacą na koniec roku kary. Walczą więc o to, by biopaliwa zostały objęte systemem rolniczych ulg akcyzowych. Wtedy rolnik kupowałby ekologiczne paliwo aż o złotówkę tańsze od oleju napędowego - czytamy w "Rzeczpospolitej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Będą ulgi na biopaliwa