Ostatni tydzień lutego przyniósł symboliczne podwyżki cen paliw na krajowych stacjach. Średnio za litr Pb95 płacimy obecnie 4,79 PLN/l czyli 3 gr./l więcej niż przed tygodniem. Olej napędowy podrożał natomiast 2 gr./l do poziomu 4,65 pln/l. Litr autogazu kosztuje natomiast 2,26 PLN/l i jest to najwyższa cena od miesiąca.
Ceny ropy Brent kończą tydzień na poziomie 56 USD/bbl. Tempo wzrostu cen wyhamowało po danych na temat zmiany zapasów ropy w USA, które wzrosły w ubiegłym tygodniu 0,6 mln bbl. Produkcja ropy zwiększyła się 24 tys. bbl/d do 9 mln bbl/d i właśnie na takim poziomie Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej spodziewa się średniego wydobycia w USA w tym roku.
Natomiast ciekawe zmiany zachodzą po stronie importu ropy do USA . W ubiegłym tygodniu zmalał on aż 1,205 mln bbl/d do 7,286 mln bbl/d. W tym dostawy ropy z Arabii Saudyjskiej zmniejszyły się 393 tys.bbl/d do 1,064 mln bbl/d. Import z Angoli, Ekwadoru i Iraku zmalał o 503 mln bbl/d. Biorąc pod uwagę fakt, że produkcja ropy z łupków w USA nie wzrośnie w tak dużym tempie w tym roku, bardzo prawdopodobne, że wkrótce wejdziemy w okres spadku zapasów ropy w USA, które od kilkunastu miesięcy pozostają na rekordowo dużym poziomie.
Niewykluczone, że jeśli OPEC zdecydowałby się na przedłużenie cięć produkcji na drugą połowę roku wówczas możemy być świadkiem stosunkowo szybkiego spadku światowych zapasów ropy naftowej i wzrostu cen, gdyż wzrost produkcji ropy ze źródeł niekonwencjonalnych (głównie chodzi o łupki w USA) będzie nieporównywalnie niższy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Benzyna i LPG są najdroższe od początku roku