Zgodnie z oczekiwaniami średnie ceny w kraju spadały w mijającym tygodniu od 3 do 5 groszy na litrze. Tym samym została zahamowana utrzymująca się kilkanaście tygodni tendencja wzrostowa. Pytanie, czy ceny paliw spadną poniżej 5 zł/l, pozostaje otwarte.
Pytanie czy ceny paliw spadną poniżej 5 zł/l pozostaje otwarte. Jeśli chodzi o ceny oleju napędowego szansa jest większa, przynajmniej na spadek do 5 zł/l w przyszłym tygodniu, czyli na początek wakacji. Już teraz wiadomo, że nawet jeśli ceny paliw spadałyby w kolejnych tygodniach, to i tak kierowcy udający się letni wypoczynek zapłacą za paliwo od 10 do 19 % więcej niż przed rokiem .
Na potwierdzenie głębszych spadków cen na stacjach będziemy musieli poczekać do 22-23 czerwca i ogłoszenia decyzji o zmianie obowiązującego porozumienia ograniczającego, wydobycie ropy o 1,8 mln bbl. Od tego będzie zależał poziom cen ropy naftowej. Na razie ceny na rynku hurtowym, po ubiegłotygodniowym spadku, ze względu na osłabienie złotego pozostają stabilne. To z kolei sprawia, że będzie coraz mniej miejsca na kolejne obniżki przy dystrybutorze.
W mijającym tygodniu ceny ropy naftowej Brent, w oczekiwaniu na decyzję producentów ropy naftowej, pozostawały w wąskim kanale 75-77 USD/bbl. W piątek rano ropa Brent kosztuje około 76 USD/bbl i rynek jest 4,5 USD/bbl poniżej tegorocznego szczytu. Nadchodzący tydzień na rynku ropy naftowej może okazać się również stosunkowo spokojny.
Minister energii Arabii Saudyjskiej po czwartkowym spotkaniu z ministrem energetyki Rosji stwierdził, że decyzja co do wzrostu wydobycia jest faktem dokonanym. Rozsądna byłaby jednak jego zdaniem umiarkowana zmiana. Aleksander Nowak poszedł z kolei nieco dalej stwierdzając, że koalicja producentów ropy naftowej może rozważyć wzrost produkcji nawet o 1,5 mln bbl/d. Iran z kolei podkreśla, że decyzja co do zmiany limitów produkcji wymaga jednomyślności wszystkich a nie popiera jej również Wenezuela. Podobnie na początku tygodnia minister Iraku oświadczył, że jego kraj na pewno nie poprze jednostronnej decyzji na temat zwiększenia produkcji ropy naftowej. Dlatego też biorąc pod uwagę ostanie skrajne wypowiedzi przedstawicieli poszczególnych krajów, producentów ropy naftowej, przyszłotygodniowe spotkanie OPEC+ może być jednym z najtrudniejszych.
Tymczasem zgodnie z danymi Departamentu Energii USA amerykańskie zapasy ropy spadły w ubiegłym tygodniu 4,1 mln bbl do 432,4 mln bbl. Ponownie zaskoczył jednak duży wzrost produkcji ropy naftowej w USA. W skali tygodnia wydobycie zwiększyło się aż 100 tys. bbl/d ustanawiając nowy rekord na poziomie 10,9 mln bbl. W normalnej sytuacji rynkowej dane na temat dalszego, dynamicznego wzrostu produkcji ropy w USA powinny stanowić barierę dla większych wzrostów cen. Obecnie jednak są niejednoznaczne w interpretacji ponieważ szacunki wzrostu produkcji ropy naftowej USA będą zapewne jednym z czynników branych pod uwagę przez OPEC w kontekście decyzji o zwiększeniu wydobycia. Z tego punktu widzenia wyższy od oczekiwań wzrost produkcji ropy poza OPEC może skłaniać do bardziej zachowawczych działań OPEC
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Benzyna poniżej 5 zł? Te wakacje nie będą tanie