Ministerstwo Skarbu Państwa ujawnia szczegóły swoich planów prywatyzacyjnych. Krzysztof Żuk, wiceminister skarbu zdradził, że ministerstwo rozważa możliwość odstąpienia od likwidacji Nafty Polskiej i wejściu Bogdanki na GPW w 2009 r. Uspokoił również, że na razie nie będzie zmian w Orlenie i Lotosie.
Dodał jednak, że na razie żadnych rozstrzygnięć w tej sprawie nie ma. - Trwa analiza harmonogramów prywatyzacyjnych i na tej podstawie podjęte będą decyzje, czy wykorzystać Naftę Polską, czy doprowadzić jednak do jej likwidacji. Na razie brakuje nam jednak pełnej wiedzy, która pozwalałaby dokonać wyboru jednej lub drugiej opcji - powiedział wiceminister i dodał, że chciałby, aby decyzja w tej sprawie zapadła w styczniu.
Jak czytamy w dzienniku, także w przyszłym miesiącu mogą się rozstrzygnąć zasadnicze kwestie dotyczące przyszłości państwowych spółek chemicznych. Resort także w tym przypadku zastanawia się nad dwoma wariantami: ich konsolidacją w oparciu o dotychczas niezdefiniowane centra lub przygotowaniem ofert publicznych.
Poprzednia ekipa rządowa chciała, aby ośrodkiem konsolidującym branży chemicznej był Ciech. - To budziło duże wątpliwości, dlatego przyglądamy się tej koncepcji. Potrzebuję jeszcze około miesiąca, żeby przedstawić ministrowi Gradowi odpowiednie propozycje - powiedział w dzienniku K. Żuk.
Powrócić może także zarzucony przez poprzednie kierownictwo MSP pomysł sprywatyzowania Bogdanki poprzez giełdę. - Na to, żeby mogła być zbudowana kopalnia w Stefanowie, trzeba pozyskać blisko miliard złotych - powiedział K. Żuk i dodał, że w jego opinii, spółka debiutując na GPW, byłaby w stanie pozyskać odpowiedni kapitał. Nastąpi to jednak raczej dopiero w 2009 r.
Jeszcze w tym roku poszczególne departamenty MSP mają natomiast przygotować wykazy przedsiębiorstw, w których kończą się kadencje zarządów lub są w nich wakaty. - To będzie zrobione już pod koniec przyszłego tygodnia - powiedział wiceminister. Konkursy na nowych członków władz w tych przedsiębiorstwach mają być zorganizowane w pierwszej kolejności.
Jak czytamy w "Parkiecie" resort raczej nie będzie się spieszyć ze zmianami personalnymi w Orlenie i Grupie Lotos. Członkowie zarządu płockiego koncernu z Piotrem Kownackim na czele mogą zatem, przynajmniej na razie, spać spokojnie. - Te firmy nie znalazły się w gronie spółek, w których w pierwszej kolejności będą rozpisane konkursy na stanowiska w zarządzie - powiedział w dzienniku K. Żuk. Nie powiedział, kiedy według niego powinno dojść do roszad personalnych w Orlenie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bez likwidacji Nafty Polskiej i zmian w Orlenie?