Po dwóch latach od uruchomienia dostaw wenezuelskiej ropy do białoruskich rafinerii wicepremier Władimir Semaszko powiedział, że Białoruś nie widzi już interesu ekonomicznego za dalszym importem południowoamerykańskiego surowca.
Umowa z Rosją przewiduje dostawy ropy do białoruskich rafinerii po korzystnych stawkach pod warunkiem odprowadzania przez rząd białoruski do Moskwy części podatku pozyskiwanego z eksportu produktów naftowych zagranicę. Białoruś próbuje jednak omijać to obostrzenie poprzez eksport większej ilości chemikaliów zamiast produktów naftowych – podatkiem od nich nie musi bowiem dzielić się z Rosją.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Białoruś rezygnuje z wenezuelskiej ropy