XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Biznesmen krytykuje stosunek Obamy do wycieku BP

Biznesmen krytykuje stosunek Obamy do wycieku BP
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Prezes towarzystwa ubezpieczeniowego Royal & Sun Alliance Insurance (RSA) z Wielkiej Brytanii, John Napier, wystosował list otwarty do prezydenta Baracka Obamy krytykujący jego stanowisko ws. wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej - donosi w czwartek brytyjska telewizja Sky.

Do wycieku doszło 20 kwietnia na skutek katastrofy na platformie wiertniczej Deepwater Horizon, należącej do koncernu BP - największej spółki notowanej na londyńskiej giełdzie.

Według telewizji Sky, która widziała list i przeprowadziła z Napierem rozmowę, prezes RSA zarzucił Obamie, że jest osobiście uprzedzony wobec Brytyjczyków i w działaniu pod presją nie sprawdza się jako mąż stanu.

"Jeśli porównać skalę szkód wyrządzonych gospodarkom świata zachodniego przez skażenie toksycznymi aktywami nieodpowiedzialnych, nieopanowanych i chciwych banków USA, to widać, że rządy (krajów, których banki ucierpiały na skutek zakupu toksycznych aktywów USA - PAP) nie zareagowały równie personalnie" - zaznaczył Napier.

Prezes RSA w swym liście poddaje w wątpliwość to, czy prezydent USA umie się opanować i działać z rezerwą będąc pod presją i wskazuje, iż jego wypowiedzi na temat koncernu BP odbierane są w Wielkiej Brytanii jako "wyraz osobistych uprzedzeń" i "antybrytyjskie" nawet, jeśli nie miał takiej intencji.

"Nie ulega wątpliwości, że BP, jako korporacja notowana na brytyjskiej giełdzie (UK plc) jest w pełni zaangażowana w powstrzymanie wycieku, zrobi wszystko, co w jej mocy, by ten cel osiągnąć i sprosta wszystkim swoim zobowiązaniom w USA" - zaznaczył.

"Bieżące kwestie (związane z zatamowaniem wycieku - PAP) są bardzo trudne, a ich rozwiązaniu najlepiej służy współpraca godna mężów stanu" - dodał.

Osobisty atak Baracka Obamy na szefa BP Tony Haywarda odbił się w Londynie dużym echem, podobnie jak groźby prokuratora generalnego USA, iż zablokuje wypłatę dywidendy BP do czasu, aż nie będzie znany końcowy rachunek za wyciek.

W czwartek akcje BP straciły na zamknięciu 6 proc., zaś od czasu katastrofy blisko 50 proc. Wyciek ropy z platformy BP będzie tematem rozmowy telefonicznej premiera Davida Camerona z Barackiem Obamą w najbliższy weekend. W czwartek David Cameron zaoferował pomoc rządu w powstrzymaniu wycieku.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Biznesmen krytykuje stosunek Obamy do wycieku BP

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!