Brytyjski koncern paliwowy BP ostrzegł we wtorek, że dalsze międzynarodowe sankcje wobec Rosji mogą negatywnie wpłynąć na jego zyski jako posiadacza 19,75 proc. akcji rosyjskiego giganta naftowego Rosnieft.
Prezes Rosnieftu Igor Sieczyn został objęty wcześniejszymi sankcjami USA jako ten, który w decydujący sposób przyczynił się w 2003 roku do prawnych rozstrzygnięć, zmierzających do likwidacji prywatnej firmy naftowej Jukos. Jej założyciel Michaił Chodorkowski został uwięziony w następstwie politycznego konfliktu z Kremlem, a najcenniejsze aktywa Jukosu przejął Rosnieft, stając się w ten sposób największą rosyjską spółką.
W ogłoszonym w poniedziałek orzeczeniu Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze nakazał Rosji wypłacenie byłym akcjonariuszom Jukosu odszkodowania w kwocie blisko 52 mld dolarów.
Według Trybunału rosyjscy urzędnicy manipulowali przepisami, by doprowadzić do bankructwa Jukosu, niegdyś największego producenta ropy w Rosji. "Rosyjskie sądy ulegały woli rosyjskich władz, by doprowadzić do bankructwa Jukosu, przypisać jego aktywa państwowej firmie i uwięzić człowieka, który mógł stać się politycznym rywalem" - zaznaczył Trybunał.