- Kluczową sprawą kształtująca ceny paliw w Europie są zamieszki na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej. Kolejnym czynnikiem wpływającym na cenę jest kurs dolara do złotego. W czerwcu 2008 r., gdy był "pik" cenowy ropy, dolar kosztował 2,11 zł. Od tego czasu dolar podrożał o 30 proc. do ok. 2,90 zł. A to oznacza, że trzeba więcej wydać na zakup ropy - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.