Były komendant główny policji Marek Bieńkowski nie wystąpił o zgodę na objęcie stanowiska prezesa w spółce-córce Orlenu i tym samym złamał tzw. ustawę antykorupcyjną - donosi "Rzeczpospolita".
"Rzeczpospolita" twierdzi, że za czasów Bieńkowskiego Komenda Główna Policji współpracowała z Orlenem i jego spółkami zależnymi podpisując z nimi umowy m.in. na dostarczenie paliwa lotniczego czy zakup benzyny.
Kolidowało to z tzw. ustawą antykorupcyjną, która mówi, że osoby pełniące funkcje publiczne w trakcie wykonywania obowiązków służbowych oraz rok po ich zakończeniu nie mogą pracować w firmach, jeśli podejmowały decyzje na ich rzecz.
Dziennik przypomina, że w uzasadnionych przypadkach zgodę na zatrudnienie przed upływem roku może wydać komisja działająca przy kancelarii premiera. W kancelarii jednak sprawy dotyczącej byłego szefa policji nie ma.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Były komendant główny policji złamał prawo zatrudniając się w spółce Orlenu