Cena ropy spada. Jeśli utrzyma się ten trend, gwiazdkowy wyjazd będzie tańszy.
„Przechodzący nad południowymi stanami USA huragan osłabł do poziomu sztormu tropikalnego i najprawdopodobniej jeszcze straci na sile” — poinformowało krajowe centrum ds. huraganów.
Ta informacja wywołała entuzjazm wśród przedstawicieli koncernów naftowych, którzy już wkrótce przystąpią do wznowienia normalnej pracy. Spadek cen ropy nie oznacza jednak, że polscy kierowcy szybko odczują to podczas wizyty na stacji benzynowej.
— Sezon huraganów w USA jeszcze się nie skończył. Z informacji wynika, że wkrótce nad Zatoką Meksykańska mogą przejść kolejne burze. Ponadto 9 września na spotkaniu przedstawicieli OPEC może zapaść decyzja o ścięciu produkcji, a to ponownie wywoła wzrost kursu ropy — mówi Urszula Cieślak, analityk BM Reflex monitorującego rynek paliw.
Humor kierowców może jednak poprawić się pod koniec roku. Z prognoz BM Reflex wynika, że w grudniu średnia cena benzyny na krajowych stacjach benzynowych może spaść nawet do 4 zł za litr. Nieco więcej zapłacą kierowcy diesli — 4,15 zł.
— Wszystko zależy jednak od pogody. Jeśli zima okaże się mroźniejsza, ceny paliw mogą być nieco wyższe — zastrzega Urszula Cieślak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Cena benzyny może spaść do 4 zł za litr