Przed weekendem Święta Niepodległości ceny na polskich stacjach paliw obniżyły się ponownie. To dobry znak dla podróżujących w tym okresie.
W przypadku różnic lokalnych na czoło wysuwają się Pomorze i Górny Śląsk. Na Pomorzu najtaniej można zatankować benzynę – po 5,26 zł/l, zaś na Śląsku – diesla, po 5,35. Przeciwny kraniec tabeli należy do Pomorza Zachodniego, gdzie benzyna kosztuje 5,47 zł/l, a także do Opolszczyzny, gdzie za olej napędowy płacić trzeba 5,51 zł/l.
Wśród stolic wojewódzkich najtaniej wypada tankowanie w Krakowie, gidzie za litr benzyny płaci się 5,25 zł/l, a za litr oleju napędowego – 5,34 zł/l. Najdrożej wygląda natomiast tankowanie w Olsztynie, gdzie jednakową cenę 5,59 ma litr ON i Pb95.
LPG w najniższych cenach zanotowaliśmy w województwach opolskim i lubuskim, po 2,58 zł/l, natomiast najdrożej paliwo to sprzedawano w Małopolsce, na Pomorzu Zachodnim i Mazowszu.
Wiele wskazuje na to, że przy obecnych cenach hurtowych jest jeszcze prawdopodobne dalsze obniżanie się cen paliw. Z tego powodu na długi weekend z pewnością zatankujemy nieco taniej – tu jednak wyłączyć należy z listy potencjalnych obniżek autogaz. Warto także przypomnieć o dość sporym odstępie, jaki dzieli ceny oleju napędowego i benzyny. To pierwsze paliwo jest istotnie droższe i wydaje się, że podobny trend może utrzymać się nawet do wiosny przyszłego roku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ceny paliw: spadki mają dalszy ciąg