Od początku roku ceny na polskich stacjach tankowania nie są dla kierowców powodem do niepokoju. W najbliższych dniach na rynku paliw powinna panować względna stabilizacja cen. W sprzedaży hurtowej możliwe są bardzo niewielkie korekty cen w dół, a na stacjach paliw benzyna i diesel mogą zacząć wyrównywać się cenowo.
Niewielkie zmiany w cennikach polskich producentów paliw
Korekta w cenach jest jednak widoczna, szczególnie w przypadku benzyn. Najpopularniejsza benzyna bezołowiowa 95 jest dziś w sprzedaży hurtowej droższa o 0,8 proc., czyli 33 zł netto/1000 l, w porównaniu z końcem ubiegłego tygodnia i metr sześcienny tego paliwa kosztuje 4181 zł netto. W tym samym okresie olej napędowy w rafineriach utrzymał swoją cenę i dzięki temu obecnie w hurcie paliwo to jest już tylko o 11,70 zł netto droższe od benzyny, dziś jego średnia cena wynosi 4192,70 zł netto/1000 l.
Jedna cena dla benzyny i diesla
Z prognoz e-petrol.pl wynika, że w sobotę i wtorek zarówno PKN Orlen, jak i Grupa Lotos wprowadzą bardzo małe zmiany do swoich cenników hurtowych. Takie decyzje rafinerii będą oznaczały, że ceny zarówno benzyny, jak i diesla na stacjach powinny się w dalszym ciągu stabilizować. W najbliższych dniach najpopularniejszą benzynę bezołowiową średnio powinniśmy tankować po 5,26-5,35 zł za litr, podczas gdy za olej napędowy właściciele samochodów z silnikiem wysokoprężnym wydadzą 5,28-5,39 zł/l. Tankujący autogaz od kilku tygodni na pylonach stacji paliw zauważają jedynie groszowe korekty. Z analiz e-petrol.pl wynika, że LPG może nieznacznie potanieć – w przyszłym tygodniu średnio za litr tego paliwa będzie się płacić 2,62-2,69 zł. W najbliższych dniach na niektórych stacjach będzie można zaobserwować powolne wyrównywanie się cen benzyny 95 i oleju napędowego. Ostatni raz jednakową cenę dla obu tych paliw mogliśmy obserwować na przełomie września i października ubiegłego roku, wówczas jednak obowiązująca cena wynosiła 5,63 zł/l.
Spokojny tydzień na rynku ropy
Notowania ropy Brent na giełdzie w Londynie w ostatnich dniach zachowywały się bardzo spokojnie. Cena surowca wahała się od ustanowionego w poniedziałek maksimum na poziomie 109,74 USD do niższego o niecałe dwa dolary minimum – 108,09 USD, zanotowanego w trakcie czwartkowej sesji. W piątek przed południem baryłka ropy Brent była wyceniana na niecałe 108,50 USD.
Po dynamicznym wzroście z końca ubiegłego piątku ten tydzień przynosi nieznaczny spadek notowań surowca. Ruch w dół jest jednak bardzo ograniczony, bo wsparciem dla ropy ponownie jest niespokojna sytuacja w Libii, gdzie kolejny raz społeczne niepokoje wpływają na spadek wydobycia. Do tego w górę swoje prognozy zapotrzebowania na ropę w 2014 r. zrewidowały w ostatnich dniach OPEC i statystyczne ramię amerykańskiego Departamentu Energii - Energy Information Administration.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ceny paliw stabilne