W minionym tygodniu ropa po obu stronach Atlantyku podrożała w sumie o kilkanaście procent. Większa część tego wzrostu została już jednak zrekompensowana gwałtownym spadkiem notowań tego surowca w poniedziałek.
Jednak poniedziałek przyniósł gwałtowne obniżki, odpowiednio o 10,3 proc. w Nowym Jorku i o 9 proc. w Londynie, w związku z opublikowaniem niekorzystnych danych ekonomicznych w USA i Japonii, a także ze względu na publikację raportu o gigantycznych stratach banku AIG.
Zdaniem analityków perspektywy na dalszą część obecnego tygodnia znów zmierzają raczej w stronę zwyżek. Powodem miałyby być kolejne zapowiedzi przedstawicieli krajów OPEC, że już na najbliższym posiedzeniu, 15 marca w Wiedniu, kartel podejmie decyzję o kolejnym obniżeniu wydobycia ropy.
Przedstawiciele OPEC są zdania, że w drugim kwartale tego roku globalny popyt na ropę zmniejszy się o 1,2 mln baryłek dziennie w porównaniu do zapotrzebowania w okresie styczeń-marzec.
Według szacunków w lutym tego roku kraje członkowskie OPEC obniżyły wydobycie ropy o 3,8 proc., do 25,3 mln baryłek surowca dziennie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ceny ropy jak na huśtawce