Na przestrzeni ostatnich czterech lat sieć detaliczna Shella w Polsce była najszybciej rozwijającą się spośród wszystkich operatorów stacji paliw. Każdego roku przy polskich drogach pojawiało się przynajmniej 30 nowych obiektów z logo koncernu. Tymczasem w tym roku, według danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, liczba stacji Shella w Polsce nie dość, że nie wzrosła to jeszcze zmniejszyła się o jeden obiekt.
Rzecznik prasowy polskiej spółki koncernu zapewnia, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego. - Shell uruchomił w tym roku kilka nowych stacji. Niestety równocześnie kilka umów z naszymi partnerami wygasło i z różnych przyczyn nie zostały one przedłużone. Cały czas trwają również prace nad powiększeniem sieci - kilka stacji jest w trakcie budowy czy rebrandingu, więc nie jest to jeszcze ostateczny kształt naszej sieci na ten rok - zapewnia Marek Gawroński, rzecznik spółki.