Przełom sierpnia i września przyniósł dużą zmienność cen ropy naftowej i paliw gotowych, co przełożyło się na rynek krajowy, a dokładniej przy osłabieniu złotego wobec dolara doprowadziło do podwyżek na rynku hurtowym. Nie przeszkodziło to jednak w dalszych obniżkach cen paliw na stacjach.
Średni poziom cen paliw na stacjach na 3-09-2015:
benzyna bezołowiowa 95 - 4,69 zł (-8 gr/l),
benzyna bezołowiowa 98 - 5,02 zł (-4 gr/l),
olej napędowy - 4,31 zł (-6 gr/l),
LPG - 1,88 zł (-2 gr/l).
Na następny tydzień września analitycy BM Reflex podtrzymują prognozy spadku średniego poziomu cen benzyny bezołowiowej 95 na stacjach rzędu 6 - 8 groszy na litrze i oleju napędowego rzędu 2 - 4 gr/l. Dla autogazu możliwe są korekty w dół do 2 groszy na litrze.
Warto podkreślić, że już w tym tygodniu na nielicznych stacjach, tam gdzie mieliśmy niższe ceny dało się zauważyć symboliczne podwyżki cen oleju napędowego. To oznacza, że przy kolejnych dostawach w wyższych cenach wzrośnie ryzyko podwyżek cen oleju na obecnie najtańszych stacjach, a w perspektywie 2-3 tygodni już na wszystkich stacjach. Przed podwyżkami może nas uchronić, czego nie można wykluczyć, ponowy spadek cen w hurcie w przyszłym tygodniu.
Tradycyjnie już wkraczamy w okres większego zapotrzebowania na oleje , a mniejszego na benzyny. To widać przede wszystkim w zmienności notowań obu paliw gotowych na rynku europejskim i zmianach na krajowym rynku hurtowym. To zapowiedź zmniejszenia różnicy między ceną detaliczną Pb95 i diesla na stacjach, którą zwyczajowo obserwujemy okresie zimowym.
Ceny ropy Brent po dynamicznych wzrostach z około 44 USD/bbl do poziomu ponad 54 USD/bbl powróciły w rejon 50 USD/bbl. Ropa WTI w Nowym Jorku pozostaje około 3 USD/bbl tańsza.
Ceny ropy cały czas pozostają w trendzie spadkowym a charakter ostatnich dynamicznych wzrostów przypomina raczej korektę spadków niż nowy trend wzrostowy. Zmiana trendu na ropie wymagałaby obecnie w przypadku ropy Brent wyjścia powyżej poziomu 60 USD/bbl do czego brakuje nam około 10 USD/bbl. Biorąc pod uwagę nadwyżkę podaży ropy, rekordowo wysoki poziom zapasów paliw, perspektywę powrotu na rynek ropy irańskiej, podzielony co do kształtu polityki cenowej OPEC i ryzyko spowolnienia światowego wzrostu gospodarczego- może okazać się to stosunkowo trudne. Jedynym czynnikiem wsparcia dla rynku jest spadek produkcji ropy w USA, jednak z drugiej strony jest on zbyt mały aby na trwale odwrócić rosnący trend zapasów surowca.
Zgodnie z danymi Departamentu Energii zapasy ropy w USA wzrosły w minionym tygodniu 4,7 mln bbl, mimo spadku produkcji ropy w USA do 9,2 mln bbl. Wzrost zapasów okazał się nieco niższy od danych API co nie zmienia faktu, że poziom amerykańskich zapasów ropy jest bardzo wysoki i póki co stan ten się utrzyma. Tymczasem konsumpcja wszystkich gatunków paliw w USA wzrosła w skali tygodnia 4% do 20,2 mln bbl/d głównie ze względu na wyższy popyt na benzyny.