Na chwilę obecna jest zbyt wcześnie aby jednoznacznie powiedzieć , że tegoroczny szczyt cen benzyn mamy za sobą. Połowa wakacji za nami i póki co ceny paliw nie biją nowych rekordów. W minionym tygodniu generalnie na stacjach paliw obserwowaliśmy stabilizację cen, choć średnio notujemy minimalny spadek cen rzędu 1 gr./l.
Obserwując w ostatnim tygodniu spadek hurtowych cen ON i Pb95 w skali 5-6 gr./l możemy oczekiwać w nadchodzącym tygodniu stabilizacji cen detalicznych, na części stacji natomiast możliwe będą dalsze obniżki o 2-4 gr./l. Na chwilę obecna jest zbyt wcześnie aby jednoznacznie powiedzieć , że tegoroczny szczyt cen benzyn mamy za sobą. Musimy pamiętać, że przed nami szczyt sezonu huraganowego w USA, który w tym roku ma być najgorszym od 2005 roku. W roku 2005 huragany Katrina i Rita bezpośrednio wpłynęły na wzrost ceny benzyn w Polsce w ciągu miesiąca o 30 gr./l (7 %) do nominalnego poziomu 4,50 PLN/l w pierwszej połowie września (w ujęciu realnym -PLN z 2010- roku odpowiada to wartości 5,02 PLN/l).
Ceny ropy naftowej Brent w Londynie kolejny tydzień z rzędu pozostawały w trendzie bocznym 74,80-78,20 USD i bardzo prawdopodobne, że w przyszłym tygodniu ponownie będziemy obserwowali wahania cen ropy w tych granicach. Z jednej strony ujemnie na ceny ropy wpływają słabe dane makro i spekulacje o tempie wzrostu gospodarczego co bezpośrednio przekłada się na poziom konsumpcji ropy. Z drugiej trwający sezon huraganowy i osłabienie dolara w stosunku do euro stanowi barierę przed większymi spadkami cen ropy.
W mijającym tygodniu zaskoczyły dane na temat zapasów paliw w USA – największego konsumenta ropy na świecie (23% udział w ogólnoświatowej konsumpcji ropy). Zapasy ropy wzrosły aż 7,3 mln bbl przede wszystkim na duży wzrost importu ropy. W minionym tygodniu import ropy do USA był na poziomie 11,15 mln bbl/d i jest to wartość bliska historycznym rekordom z lipca 2004 roku na poziomie 11,3 mln bbl/d. Zapasy paliw w USA zwiększyły się mimo większej konsumpcji. Popyt na paliwa w USA w minionym tygodniu wzrósł do poziomu 19,8 mln bbl/d-największego od 2 miesięcy. Konsumpcja benzyn wzrosła 2% w skali tygodnia do 9,6 mln bbl/d i jest to najwyższy poziom od rekordowych szczytów z lipca 2007.Jeśli kolejne tygodnie przyniosłyby dalszy co najmniej 1,5% wzrost popytu na benzyny wówczas ku zdziwieniu wszystkich popyt na benzyny w USA osiągnąłby nowe historyczne maksima.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy szczyt cen benzyn mamy za sobą?