Ceny ropy w Stanach Zjednoczonych mocno rosną w reakcji na spekulacje, że mianowanie przez prezydenta USA Donalda Trumpa nowego doradcy ds. Bezpieczeństwa Narodowego Johna Boltona może wpłynąć na wzrost napięcia geopolitycznego.
Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 66 centów do 69,57 USD za baryłkę.
John Robert Bolton, były ambasador USA przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, od 9 kwietnia 2018 r. będzie doradcą ds. Bezpieczeństwa Narodowego prezydenta Donalda Trumpa. Bolton zastąpi na tym stanowisku generała Herberta Raymonda McMastera.
Bolton, dyplomata i prawnik, uznawany jest za bardzo konserwatywnego polityka. Będzie już trzecim z kolei doradcą ds. Bezpieczeństwa Narodowego od momentu zaprzysiężenia 20 stycznia 2017 r. Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Nominacja Boltona następuje w czasie podejmowania przez prezydenta Donalda Trumpa kluczowych decyzji w sprawie porozumienia dotyczącego programu nuklearnego Iranu.
Czytaj także: Rosjanie i Włosi znaleźli ropę niedaleko Krymu
Ewentualne wycofanie się USA z tego porozumienia podwyższy ryzyko nałożenia sankcji na Iran - członka OPEC, i na eksport ropy z tego kraju - wskazują analitycy.
"Trump zwolnił tych ludzi ze swojej administracji, którzy opowiadali się za utrzymaniem irańskiego porozumienia nuklearnego, i zastępuje ich ludźmi, którzy są przeciwnikami Iranu" - komentuje Takayuki Nogami, główny ekonomista Japan Oil, Gas & metals National Corp. w Tokio.
"Na rynkach są coraz większe obawy, że Trump zerwie porozumienie nuklearne, a to podbija ceny ropy" - dodaje.
W czwartek (22 marca) ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 87 centów do 64,30 USD za baryłkę.
W tym tygodniu surowiec w USA zyskał do tej pory 4,3 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Donald Trump swoją decyzją wywindował notowania ropy