Spółka Lotos Oil należąca do Grupy Lotos informuje, że w 2012 r. do odbiorców na wszystkich kontynentach w 50 krajach trafiło ponad 19 tys. ton wyrobów gotowych spółki. To 12 proc. więcej niż w rekordowym 2011 r.
Spółka podaje, że na rynku ukraińskim odnotowała 19 proc. wzrost sprzedaży i awansowała do grona 5 największych dostawców środków smarnych.
O 14 proc. wzrosła sprzedaż na rynkach afrykańskich i azjatyckich. Głównie w Nigerii i Maroku. Na zaliczanym do strategicznych, czeskim rynku od ubiegłego roku spółka realizuje między innymi dostawy dla kopalń z koncernu OKD, do Vitkovice Heavy Machinery i należącej do ArcelorMittal huty w Ostravie. Następstwem tej obecności, jest sprzedaż olejów turbinowych Remiz do fińskich Porvoon Energia Oy i Tolkkisten Voimalaitos i estońskiej DAP EESTI ENERGIA OLITOOTSTUS AS - elektrowni, które kupiły produkowane w Czechach turbiny Siemensa.
Lotos Oil podkreśla, że bardzo dobrze rozwija się sprzedaż na rynku rosyjskim i dodaje, że istnieją tak jeszcze olbrzymie przestrzenie do zagospodarowania.
- wW Rosji działamy organicznie i od podstaw. Ale z dobrymi efektami. Z ciekawą sytuacją mamy też do czynienia w Azerbejdżanie i Gruzji, gdzie w ubiegłym roku rozszerzyliśmy sprzedaż o bezpośrednią współpracę z generalnymi importerami samochodów KIA, a więc miejscowymi sieciami autoryzowanych serwisów tej marki. Na finalizację czekają umowy w kolejnych krajach - dodaje Cezary Kogucik, zastępca dyrektora handlowego spółki do spraw sprzedaży zagranicznej.
Podkreśla on, że rynek krajowy jest podzielony i mocno konkurencyjny, a zdobywanie każdego kolejnego procenta udziału niesie za sobą koszty niewspółmierne do osiąganych rezultatów.
- Na naszych kluczowych rynkach z roku na rok notujemy minimum kilkunastoprocentowe wzrosty sprzedaży. Co ważne cały czas mówimy o wyrobach gotowych, sprzedawanych pod naszymi markami- mówi Cezary Kogucik.
Dane Lotos Oil pokazują, że w przypadku olejów półsyntetycznych wzrost sprzedaży wyniósł 28 proc. a olejów syntetycznych aż 79 proc. Na bardzo dobrym poziomie utrzymuje się również sprzedaż olejów mineralnych i cieczy hydraulicznych.
- Poza tym, że sprzedajemy oleje i smary bierzemy również udział w licznych projektach inwestycyjnych, jako doradcy i konsultanci. Nie tylko zresztą w miejscach gdzie są wykorzystywane nasze oleje. Przez ostatnie kilka lat ciężko pracowaliśmy na pozycje ekspertów w dziedzinie utrzymania ruchu, a to teraz procentuje - wyjaśnia Jacek Matracki, dyrektor do spraw handlowych spółki Lotos Oil.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Eksport napędza sprzedaż Lotos Oil