Gdańskie CBŚP i pomorska KAS zlikwidowały grupę przestępczą, która na hurtową skalę odbarwiała olej opałowy i sprzedawała jako napędowy. Strata Skarbu Państwa na tym procederze mogła wynieść nawet około 20 mln zł.
- Grupa sprowadzała olej opałowy z Niemiec.
- Działalność grupy mogła trwać od 2016 roku.
- Sąd zdecydował o aresztowaniu siedmiu osób.
Jak podała rzeczniczka CBŚP kom. Iwona Jurkiewicz, akcja, w efekcie której dokonano zatrzymań, miała miejsce pod koniec 2017 roku. 140 funkcjonariuszy gdańskiego oddziału Centralnego Biura Śledczego Policji, pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej a także Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego i Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej dokonało jednoczesnych przeszukań 60 mieszkań, firm i magazynów zlokalizowanych na terenie całego kraju.
Na skutek akcji, która była wynikiem wielomiesięcznej pracy funkcjonariuszy, zatrzymano 9 osób w wieku od 22 do 73 lat. Jurkiewicz poinformowała, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przedstawiła tym osobom zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy, zmiany przeznaczenia towarów oraz innych przestępstw karno-skarbowych. Siedmiu zatrzymanych zostało przez sąd - na wniosek prokuratury, tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące.
W pomieszczeniach magazynowych zlokalizowanych w jednej z miejscowości w powiecie kartuskim (woj. pomorskie) ujawniono zestaw filtrów i pomp. Za ich pomocą, wykorzystując mieszaniny kwasów, przestępcy odbarwiali olej opałowy. Obliczono, że sprzęt pozwalał odbarwić zawartość nawet 10 cystern tygodniowo.
Zabezpieczono też 6 ciągników siodłowych wraz z naczepami - cysternami wypełnionymi odbarwionym olejem opałowym, prawie milion złotych w gotówce (w różnych walutach) oraz luksusowe auto.
Czytaj także: Zła jakość paliw w Polsce to już przeszłość. Mamy najnowsze dane
Rzeczniczka CBŚP poinformowała, że z zebranego materiału dowodowego wynika, iż grupa sprowadzała z Niemiec do Polski - za pośrednictwem spółek zarejestrowanych na Cyprze i w Bułgarii - olej przeznaczony do celów grzewczych. Według dokumentów miał on trafiać na Łotwę. W rzeczywistości był odbarwiany na terenie kraju, a następnie - na podstawie fałszywych dokumentów - trafiał jako olej napędowy na stacje benzynowe zlokalizowane w województwach pomorskim, zachodnio-pomorskim, łódzkim i śląskim.
Grupa mogła prowadzić działalność od 2016 r. Zdaniem KAS i CBŚP w efekcie przestępczego procederu Skarb Państwa mógł stracić około 20 mln zł z tytułu nieodprowadzonego podatku VAT i podatku akcyzowego.
CBŚP podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy i planowane są dalsze zatrzymania.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Fałszerze paliw zatrzymani przez KAS i CBŚP