Zmniejszenie tłoczeń ropy do rafinerii w Niemczech i tranzytu przez Naftoport obniży tegoroczne wyniki Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych Przyjaźń.
W jeszcze większym stopniu zmniejszy się zysk netto przedsiębiorstwa. Zdaniem prezesa, nie należy się spodziewać, aby w tym roku był wyższy niż 105 mln zł. Plan finansowy PERN-u na 2008 r. nie jest jeszcze gotowy. Jego wstępna wersja zakładała nawet wypracowanie zaledwie 60 mln zł czystego zysku. Obecnie mówi się, że wynik finansowy może sięgnąć około 86,5 mln zł. Zyski PERN-u z roku na rok rosły. W 2005 r. spółka zarobiła na czysto ok. 111 mln zł, rok później ok. 115 mln zł, a w zeszłym roku - według wstępnych danych - 133,8 mln zł - napisał "Parkiet".
Skąd zatem spodziewane w tym roku pogorszenie wyników finansowych? - Zakładamy dalsze zmniejszenie się przesyłu tranzytowego - powiedział "Parkietowi" Artur Zawartko. - Przewidujemy, że wielkość tłoczeń do rafinerii niemieckich będzie o około 10 proc. mniejsza niż w 2007 r., a przesył ropy przez Naftoport zmniejszy się od 10 do 20 proc. - dodał prezes spółki.
Już w zeszłym roku, głównie ze względu na zmniejszenie się tłoczeń do rafinerii w Niemczech, o ponad 6 proc. spadła wielkość przesyłu przez tzw. wschodni odcinek rurociągu "Przyjaźń" (między Adamowem a Płockiem). Wyniosła niespełna 47 mln ton, podczas gdy w 2006 r. przekroczyła 50 mln ton. Dwie rafinerie za naszą zachodnią granicą odebrały w ub. r. około 22 mln ton rosyjskiej ropy, tranzyt zaś przez Naftoport wyniósł prawie 6 mln ton. - Zakładamy, że do polskich rafinerii Orlenu i Grupy Lotos prześlemy mniej więcej tyle samo surowca co w 2007 r. - dodał szef PERN-u.
Zawartko dodał, że liczy za to na wzrost przychodów związanych z magazynowaniem ropy naftowej w tym roku. Czy to oznacza, że spółka chce podnieść opłaty za tę usługę? - Myślę, że początek roku to naturalny moment do zastanowienia się nad poziomem stawek za magazynowanie - powiedział "Parkietowi" prezes PERN-u.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gorszy rok PERN-u