Heydel: Bezpieczeństwo dostaw ropy to dla nas priorytet

Heydel: Bezpieczeństwo dostaw ropy to dla nas priorytet
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

- Wszystkie nasze rafinerie mogą przerabiać różne gatunki ropy naftowej, co pozwala na dywersyfikację miejsc zakupu surowca. Korzystamy z tego coraz częściej - mówi Wojciech Heydel, prezes PKN Orlen

- Skierowanie Anwilu na giełdę w obecnej sytuacji na rynku finansowym nie miałoby sensu. Poza tym nie ma takiej pilnej potrzeby - stwierdził w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" prezes PKN Orlen Wojciech Heydel.

Zapytany o to czy w w nowej strategii Orlen ograniczy inwestycje z powodu sporego zadłużenia Heydel powiedział: - Dokonujemy przeglądu wydatków inwestycyjnych do 2012 r. Na liście do wykonania mamy takie projekty, z których na pewno nie zrezygnujemy, bo są strategicznie niezbędne i już trwają. Natomiast co do nowych inwestycji, to wszystko zależeć będzie od tego, jaki osiągniemy zwrot na zaangażowanym kapitale. To kwestia podstawowa. Musimy tak wszystko skalkulować, by nie zwiększać istotnie zadłużenia firmy i utrzymać rating inwestycyjny.

Wśród inwestycji, które na pewno będą kontynuowane prezes Orlenu wymienił rozwój części petrochemicznej, budowę nowych instalacji w zakładzie w Płocku oraz rozwój sieci stacji Orlen i Bliska.

Priorytetowe znaczenie będą miały inwestycje zwiększające bezpieczeństwo dostaw ropy. - Mimo problemów w Czechach szybko podpisaliśmy nowe kontrakty i ropa płynie rurociągami z Triestu. Możejki, jak wiadomo, zaopatrujemy drogą morską. Kluczowe w tym zakresie jest wzmocnienie logistyczne. Dlatego wciąż pracujemy nad stworzeniem bardziej efektywnego dostarczania ropy i dystrybucji produktów na Litwie. Planujemy nabyć udziały w terminalu w Kłajpedzie, zbudować rurociąg surowcowy pomiędzy Kłajpedą a Butyngą, a także rurociąg produktowy z Możejek do Butyngi i Kłajpedy. Wszystkie nasze rafinerie mają zapewnioną technologiczną elastyczność przerobu różnych gatunków ropy, co umożliwia nam dywersyfikację kierunków zakupu surowca. Nie jest to tylko teoria, ponieważ korzystamy z tego w praktyce w coraz większym stopniu - mówi Heydel.

Prezes Orlenu nie chciał zdradzić, czy koncern będzie kupował złoża ropy. - Nie wiem, czy wszyscy zdają sobie sprawę, że to bardzo drogi biznes, o długim okresie zwrotu. Gdybyśmy chcieli zdobyć udziały w złożach, dzięki którym moglibyśmy pozyskiwać tylko 5 proc. potrzebnej ropy, czyli 1,5 mln t rocznie, oznaczałoby to wydatki rzędu kilku miliardów dolarów. Tak poważne inwestycje muszą więc być przemyślane - powiedział "Rzeczpospolitej".

Spytany o zagrożenie wrogim przejęciem Orlenu stwierdził, że nie ma żadnych sygnałów świadczących o takim zagrożeniu.

×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!