"Rzeczpospolita" dotarła do notatki Ministerstwa Gospodarki ze spotkania z przedstawicielami spółki paliwowej J&S. Odbyło się ono 20 sierpnia 2007 r., czyli już po skontrolowaniu przez Agencję Rezerw Materiałowych zapasów paliwa w firmie, ale dwa miesiące przed nałożeniem na nią gigantycznej, prawie półmiliardowej kary - akcentuje gazeta.
Przemysław Wipler, wówczas dyrektor Departamentu Dywersyfikacji Dostaw Nośników Energii MG potwierdził, że do wspomnianego spotkania doszło. Dodał, że rzeczywiście spółka powinna zapłacić więcej, niż wyliczyła Agencja Rezerw Materiałowych.
Przedstawiciele spółki J&S Energy odmówili "Rzeczpospolitej" komentarza w tej sprawie.
O tym więcej w publikacji "Rzeczpospolitej".
Zobacz także: J&S o artykule "Rzeczpospolitej": nie baliśmy się wyższej kary
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: J&S obawiał się wyższej kary