W 2002 roku zaczęły się rozgrywki na scenie politycznej, w które zostaliśmy wciągnięci. Jednak nie możemy nadal pozostawać bierni, jeżeli publicznie się nas szkaluje i rzuca się w nas oskarżeniami, że jesteśmy ekspozyturą obcego wywiadu, że pracują i spotykają się u nas agenci, że firma płaci prowizje (czytaj łapówki). Przyczyną wszystkiego jest sukces biznesowy i to, że mamy silną pozycję w handlu ropą nie tylko w Polsce, ale w Europie i na świecie - mówił w wywiadzie dla "Nowego Przemysłu" Jarek Astramowicz, ówczesny dyrektor generalny J&S Holding Ltd.
Przeczytaj cały wywiad: J&S: To jest taki family business
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: J&S: To jest taki family business