W sierpniu tego roku po raz pierwszy w historii badań jakości paliwa, przeprowadzona została akcja kontrolowania jakości paliwa w transporcie. Inspekcja Handlowa podejrzewa jednak, że informacje o planowanej akcji dotarły do zainteresowanych.
Warunkiem jest natomiast, że taka kontrola musi się odbywać przy udziale i na wniosek policji. - W sierpniu przeprowadzona została akcja tego typu w całej Unii Europejskiej - wyjaśnia Alensander Soczewko, główny inspektor Inspekcji Handlowej.
Na terenie Polski inspekcja skontrolowała 27 autocystern, pobierając 34 próbki paliwa. Okazało się, że wszystkie spełniały wymagane normy jakościowe.
- Problem w tym, że wszystko wskazuje na to, że do przewoźników dotarła w jakiś sposób informacja o planowanym terminie akcji, bo akurat w dniu prowadzenia kontroli dało się zauważyć wyraźne ograniczenie transportu paliw - mówi szef Inspekcji Handlowej.
Może to sugerować, że przynajmniej część przewoźników miała jednak interes w tym, aby uniknąć wizyty kontrolerów.
Z tego powodu w najbliższym czasie planowana jest kolejna akcja kontrolowania autocystern, tyle że tym razem Inspekcja Handlowa dołoży wszelkich starań, aby informacja o konkretnym terminie nie wydostała się na zewnątrz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jakość paliw: fiasko kontroli w transporcie