Ten program inwestycyjny byłby atrakcyjny jakieś 10 lat temu i nazwałbym go dramatyczno-nostalgicznym, choć na razie znamy jedynie hasła. Buduje bowiem napięcie na rynku, przywołując błędy z przeszłości - ocenia w rozmowie z WNP.PL Janusz Wiśniewski, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej, były wiceprezes Orlenu.
- Janusz Wiśniewski ocenia, że plany Orlenu dotyczące inwestycji w petrochemię są spóźnione o jakieś dziesięć lat.
- Według niego tak nakreślony program inwestycyjny może wymagać nawet dwukrotnie wyższych nakładów od przewidywanych.
- Ekspert przekonuje, że w tych planach brakuje uwzględnienia zapowiadanej fuzji z Lotosem, a przede wszystkim interesów Grupy Azoty.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Janusz Wiśniewski: Inwestycja Orlenu jest spóźniona o dekadę