Jedna z dwóch rafinerii chorwackiego koncernu naftowego INA może zostać już wkrótce zamknięta. To skutek nadpodaży w regionie paliw.
Jak przyznał Ferenc Horvath ,członek zarządu MOL spółka bierze pod uwagę możliwość zamknięcia jednego z chorwackich zakładów. Powodem jest zbyt niski popyt na paliwa, przy obecnych, wysokich zdolnościach rafineryjnych.
Według byłego członka kierownictwa chorwackiej spółki obie rafinerie przerabiałyby ropę z zyskiem przy cenach surowca wynoszących około 60 dolarów za baryłkę ( 159 litrów ) . Jednak obecnie ceny ropy oscyluje wokół dolarów za baryłkę . Jednak to nie jedyny powód słabej kondycji zakładu. Do niekorzystnych cen dochodzą także kwestie natury płacowej i zbyt liczna załoga.
Możliwość zamknięcia zakładu najpewniej w Sisaku może pogorszyć i tak ju złe stosunki na linii Zagrzeb kierownictwo MOL-a.
W stolicy Chorwacji coraz częściej pojawiają się głosy, że zła kondycja rafinerii to efekt braku inwestycji w zakłady.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jedna z dwóch chorwackich rafinerii do zamknięcia