Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Kolejny tydzień z rzędu jesteśmy świadkami zmian miłych rodzimym kierowcom – ceny na stacjach zauważalnie spadają. Dla nas to także sukces prognostyczny, bowiem w miniony piątek zaznaczyliśmy, że dla benzyny 95 spodziewany przedział cenowy wyniesie 5,41-5,53 PLN/l, natomiast szacunki dla oleju napędowego wynosiły 5,46-5,57 PLN/l.
Jeśli chodzi o ceny autogazu na stacjach – zgodnie z naszymi przewidywaniami – spodziewana podwyżka nastąpiła, a wyniosła w średniej ogólnopolskiej aż 7 gr/l. Tym samym mamy wyraźnie odzwierciedlenie trudności importowych w sektorze hurtowym tego rynku. Dotychczas podwyżki cen LPG były raczej niewielkie, a trudności z zaopatrzeniem trwają od kilku tygodni – toteż skala wzrostu nie może w tym miejscu zaskakiwać.
W przypadku najkorzystniejszych poziomów cenowych dla polskich kierowców na czoło wysuwa się Dolny Śląsk. Tam bowiem najtaniej sprzedawany jest zarówno olej napędowy, jak i Pb95 – odpowiednio w cenach 5,49 i 5,39 zł/l. Za tą samą cenę średnio zatankować można diesla także na Górnym Śląsku. Najdroższe paliwa w tym tygodniu zaobserwowaliśmy na Pomorzu Zachodnim – Pb95 kosztuje tam 5,58 zł/l, a ON 5,59 zł/l (podobnie, jak na Warmii i Mazurach).
Jeśli chodzi o stolice wojewódzkie w naszym kraju, najtaniej zatankować można w Krakowie (5,43 zł/l Pb95 i 5,47 zł/l ON) i Gdańsku (5,43 zł/l Pb95). Z drugiej strony – najdroższe paliwa zaobserwowaliśmy w Olsztynie – tamtejsza cena benzyny bezołowiowej to 5,69 zł/l, a oleju napędowego - 5,71 zł/l.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jesienny chłód nadal studzi ceny paliw