Prezydent Ukrainy WIktor Juszczenko powiedział w trakcie szczytu energetycznego w Kijowie, że szczyt i deklaracja tworzą nową kulturę polityki tranzytowej surowców energetycznych.
- Czeka nas zmiana kierunku pompowania ropy w rurociągu (Odessa- Brody). Ustaliliśmy z dwoma rafineriami pracującymi na terenie Ukrainy Zachodniej, że będą przerabiały co roku 5 mln ton ropy kaspijskiej - poinformował na konferencji prasowej w Kijowie Juszczenko.
- Wczoraj z naszymi kolegami z Azerbejdżanu przeprowadziliśmy trzy rozmowy o zamianie ropy technologicznej w rurociągu Odessa-Brody. Chodzi o dostawy 470 tys. ton do wypełnienia tego rurociągu naftą technologiczną - dodał.
Jak mówił, prezydenci uczestniczący w szczycie energetycznym w Kijowie w ciągu ostatnich 12 miesięcy "dokonali wielkiej pracy, zaczęli mówić jednym głosem" w zakresie wspólnego bezpieczeństwa energetycznego, opartego m.in. o projekt Odessa-Brody.
- Mamy dobrą perspektywę realizacji tego projektu - podkreślił Juszczenko.
W kijowskim szczycie bierze udział siedmiu prezydentów: Polski, Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii, Azerbejdżanu i Gruzji. Wbrew zapowiedziom nie ma na nim przywódców Rumunii i Mołdawii. Na spotkanie przybyli przedstawiciele tych państw, a także reprezentanci Unii Europejskiej, Słowacji, Kazachstanu, Bułgarii i Stanów Zjednoczonych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Juszczenko: jest deklaracja szczytu energetycznego