Kazachstan, gdzie w poszukiwanie złóż ropy naftowej inwestuje polski Petrolinvest, szykuje się do nacjonalizacji zasobów ropy. 27 września uchwalono ustawę, która pozwala rządowi Kazachstanu jednostronnie zmieniać lub wypowiadać umowy na eksploatację i poszukiwanie złóż.
Kazachom imponuje zaś, jak Rosja rozprawia się z zachodnimi inwestorami. Nigmatulin chwalił Moskwę, że doprowadziła do przejęcia przez Gazprom od Shella gigantycznych złóż gazu na Sachalinie, blokując zachodnią inwestycję pod pretekstem naruszeń przepisów ekologicznych.
Nowe przepisy mają ułatwić Kazachom przejęcie kontroli nad gigantycznymi złożami Kaszagan, do których eksploatacji prawo przyznano konsorcjum włoskiego Eni. Przed miesiącem Astana zawiesiła koncesję na eksploatację złóż, zarzucając Włochom łamanie przepisów o ochronie środowiska - czytamy w "GW".
W Polsce koncesje na poszukiwanie i eksploatację złóż ropy w Kazachstanie ma kontrolowany przez Ryszarda Krauze Petrolinvest. Prezes spółki Paweł Gricuk uważa, iż nie ma podstaw, by sądzić, że nowe przepisy mogły mieć "jakikolwiek negatywny wpływ na działalność Petrolinvest".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kazachstan może wyrzucać cudzoziemców ze złóż