Po sensacyjnej informacji, według której spółka lada moment odkryje bogate złoża ropy naftowej, kurs Petrolinvestu wzrósł 1 lutego o prawie 90 proc. Teraz KNF przyjrzy się tej sprawie pod kątem manipulowania kursem akcji i naruszenia przez spółkę obowiązku informacyjnego
Rynek zareagował błyskawicznie i kurs Petrolinvestu wzrósł o prawie 90 proc. Szef Petrolinvestu, Bertrand Le Guern komentuje w tę sytuację "PB" jako naturalne odreagowanie, gdyż w jego ocenie wartość spółki jest niedoszacowana. Ponadto zachowanie rynku odbiera on jako swoiste votum zaufania dla zarządu.
Jednak przed publikacją "PB" Petrolinvest nie opublikował oficjalnego komunikatu w sprawie kazachskich złóż, a zgodnie z prawem każda informacja mogąca mieć wpływ na notowania akcji powinna zostać oficjalnie ogłoszona. To spowodowało reakcję KNF, która przyjrzy się tej sprawie pod kątem manipulowania kursem akcji i naruszenia przez spółkę obowiązku informacyjnego.