Związek zawodowy greckich kierowców cystern domaga się dla swoich członków większej prowizji od rozwożonych paliw. Sobota była piątym dniem strajku. Władze informują, że 70 proc. stacji benzynowych nie ma już czego sprzedawać.
Minister transportu Konstantinos Hadżidakis uważa żądania kierowców cystern za wygórowane. Właściciele stacji benzynowych nie mają złudzeń - w poniedziałek sytuacja będzie jeszcze gorsza. Wielu, kierując się zasadą popytu i podaży, podnosi ceny. Benzyna bezołowiowa zdrożała w tych dniach na niektórych stacjach nawet o 35 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kolejki przed stacjami benzynowymi w Grecji