Po tym jak w drugiej połowie 2014 roku notowania ropy naftowej załamały się z powodu rosnącej nadpodaży surowca i straciły ponad połowę swej wartości, rok 2015 przynosi kolejny spadek cen "czarnego złota", tym razem o ponad jedną trzecią.
Cofnijmy się o niecałe dwanaście miesięcy. Rok 2015 rozpoczynał się z cenami ropy naftowej oscylującymi wokół niespełna 52 dolarów za baryłkę (amerykańska odmiana WTI) oraz ponad 56 dolarów za baryłkę (europejska odmiana Brent, referencyjna dla globalnego rynku ropy). Były to ceny o ponad połowę niższe niż jeszcze pół roku wcześniej, znamionujące największe załamanie na rynku naftowym od czasu kryzysu z 2008 roku. Powodem była strukturalna nadpodaż na globalnym rynku ropy, wywołana rewolucją łupkową w Stanach Zjednoczonych, a także decyzją OPEC z listopada 2014 roku, aby nie ograniczać wydobycia w celu podwyższenia ceny surowca, a zamiast tego zawalczyć o powiększenie udziałów w światowym rynku.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kolejny rok taniejącej ropy