Spółki Lotos i Orlen zaskoczyły wynikami wyższymi od prognoz analityków.
Analitycy chwalą wyniki kwartalne Orlenu, które są powyżej prognoz rynkowych. Konsensus ekspertów pytanych przez PAP celował w 1,28 mld zł zysku netto.
— Choć wyniki koncernu są w przeważającej części rezultatem przeszacowania wartości zapasów, dodatnich różnic kursowych oraz zdarzenia jednorazowego [odszkodowanie od PGE — red.], to ich nominalny poziom jest bardzo wysoki — podkreśla Ludomir Zalewski, analityk DM PKO BP
Nie najlepiej działo się natomiast w działalności petrochemicznej koncernu. Wojciech Heydel, prezes koncernu, podkreśla za to duży wkład segmentu rafineryjnego.
— Widoczny jest tu pozytywny wpływ rafinerii w Możejkach, która odbudowana po pożarze pracuje w tym roku pełną parą — mówi szef Orlenu.
Także zysk netto Lotosu przebił w II kwartale prognozy rynkowe. Konsensus analityków pytanych przez PAP wynosił 280 mln zł.
— Na dobre wyniki Lotosu miały wpływ przede wszystkim wysokie marże na olej napędowy, paliwa lotnicze oraz lekki olej opałowy. Spółka więcej sprzedała diesla, asfaltu, paliwa lotniczego i benzyn. Wzrost cen ropy naftowej pozwolił Lotosowi skorzystać na przeszacowaniu zapasów — podkreśla Ludomir Zalewski.
Tradycyjnie wynik operacyjny obciążyła sprzedaż detaliczna na stacjach paliw. Paweł Olechnowicz, prezes spółki, zapewnia jednak, że prowadzona od kilku lat restrukturyzacja sieci wkrótce przyniesie rezultaty - czytamy w "Pulsie Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koncerny naftowe spijają śmietankę