Koncerny paliwowe nie chcą zmian w przepisach dotyczących zbiorników paliw. Jak wylicza "Dziennika Gazeta Prawna", ich legalizacja będzie kosztować ponad 300 mln zł.
Dla wielu stacji niezależnych, ale i tych należących do wielkich koncernów, może to być zbyt duże obciążenie finansowe. Ci, którzy nie dostosują się do nowych wymogów środowiskowych, będą musieli zamknąć interes.
Jak czytamy w "DGP" przeciwko zmianom wystąpiły już największe sieci Orlen, Lotos, Statoil, Shell i BP. Występujący w ich imieniu POPiHN, a także reprezentująca mniejszych operatorów Polska Izba Paliw Płynnych zamierzają spotkać się w tej sprawie z przedstawicielami resortu gospodarki.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koncerny paliwowe są przeciwne nowym przepisom ws. zbiorników na stacjach