Kasy koncernów naftowych pękają w szwach po gwałtownym wzroście cen ropy naftowej w zeszłym roku. Koncern ExxonMobil zakończył go z największym rocznym zyskiem w dziejach amerykańskich firm, a Shell pobił taki rekord w Europie.
Chevron, drugi co do wielkości amerykański koncern paliwowy, zarobił na czysto 18,7 mld.
Przez ostatnie trzy miesiące 2007 r. za baryłkę ropy naftowej na giełdach trzeba było zapłacić około 90 dol., ponad 50 proc. więcej niż rok wcześniej. Na tej drożyźnie wyśmienicie zarobili wszyscy wielcy producenci ropy - czytamy w "Gazecie".
Brytyjsko-holenderski Shell zakończył miniony rok z czystym zyskiem 31,3 mld dol. To rekord rocznych zarobków w dziejach europejskich spółek.
Krociowymi zyskami spółki naftowe szczodrze dzielą się z akcjonariuszami. W 2007 r. ExxonMobil przeznaczył na dywidendy i wykup akcji 35,6 mld dol., prawie 12 razy więcej niż rok wcześniej. ConocoPhillips, trzeci co do wielkości amerykański koncern paliwowy, w zeszłym roku na wykup własnych akcji przeznaczył 7 mld dol., a drugie tyle zamierza wydać do końca tego roku - napisała "Gazeta".
Analitycy zwracają uwagę, że rekordowe zyski koncerny zawdzięczają głównie wzrostowi cen ropy na świecie, a nie zwiększeniu produkcji. Po nacjonalizacji przez Wenezuelę złóż zachodnich koncernów w zeszłym roku wydobycie ropy z pól ExxonMobil spadło o 1 proc., a ConocoPhillips - prawie o 10 proc. w ostatnim kwartale 2007 r. Problemy w Nigerii zmniejszyły zaś wydobycie Shella pod koniec zeszłego roku o 5,5 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koncerny paliwowe śpią na pieniądzach