Zdjęto tabliczki z nazwą Jukos z głównego biurowca koncernu. To symboliczny koniec bankructwa firmy, która jeszcze trzy lata temu była największą prywatną kompanią naftową w Rosji.
Moskiewski sąd zatwierdził też konfiskatę na rzecz fiskusa akcji Jukosu, które należały do Michaiła Chodorkowskiego, byłego szefa tego koncernu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec Jukosu