Mogę sobie wyobrazić konsolidację krajowego rynku naftowego, również kapitałową, ale nie tyle w odniesieniu do całych firm, ile na przykład segmentów wydobywczych Grupy Lotos i PGNiG - mówi Wiesław Skwarko, członek zarządu Nafty Polskiej.
- Chcielibyśmy jednak, żeby decydował o tym nie rząd, a same zarządy zainteresowanych spółek - zastrzega Wiesław Skwarko. Nie ukrywa jednak, że najbliżej do tego typu konsolidacji na bazie aktywów wydobywczych byłoby Grupie Lotos oraz Polskiemu Górnictwu Naftowemu i Gazownictwu (PGNiG).
- W PKN Orlen sytuacja jest nieco inna, działania w segmencie upstream dopiero zostały przewidziane w nowej strategii i planowane zaangażowanie kapitałowe w najbliższych latach jest stosunkowo niewielkie, choć docenić należy, że spółka nie próbuje wykonywać gwałtownych ruchów, z zaangażowaniem wielkich środków, ale też i wielkim ryzykiem - dodaje Skwarko.
Jego zdaniem na razie widać dopiero pierwsze zalążki współpracy polskich podmiotów w sektorze wydobywczym (wspólne wystąpienie Lotosu i PGNiG o koncesję w Norwegii), ale docelowo taka współpraca powinna być coraz bardziej istotna.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Konsolidacja nafty w segmencie upstream?