Nie było innego wyjścia. Członek prezydium Polskiej Izby Paliw Płynnych, Mirosław Kulak, złożył wniosek o upadłość własnej firmy. Kontrowersyjna decyzja skarbówki, "cios poniżej pasa od fiskusa", zrujnowały spółkę - relacjonuje "Puls Biznesu".
Tymczasem stracił własną firmę z braku pieniędzy na zapłatę blisko 1 mln zł, a może i więcej, karnej akcyzy naliczonej przez Urząd Kontroli Skarbowej. Kulak czuje się niewinny, uważa, że to państwo sknociło przepisy. Zapowiada skargę do Strasburga.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Liberał Kulak poległ na oleju