Rebelianci we wschodniej Libii ostrzegli w poniedziałek, że Muammar Kaddafi może zaatakować pola naftowe kraju, jeśli Zachód nie powstrzyma go prowadząc taktyczne uderzenia z powietrza.
Dodał, że w położonym na wschodzie kraju mieście Adżdabija i w okolicy znajduje się ok. 17 tys. bojowników, którzy są jednak rozproszeni.
Niektórzy analitycy ostrzegali, że Kaddafi może uciec się do odcięcia libijskich dostaw ropy naftowej, ale na razie nic nie wskazuje, by tak się miało stać.
Powstańcza Narodowa Rada Libijska oświadczyła w poniedziałek, że nie ma miejsca na szeroki dialog z rządem Muammara Kaddafiego, a jakiekolwiek rozmowy mogą być prowadzone tylko pod warunkiem, że pozostający u władzy od ponad 40 lat dyktator ustąpi.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Libia: rebelianci apelują o ataki, by chronić pola naftowe