Nie wydaje mi się, aby ostateczne decyzje w sprawie ewentualnego zamknięcia rafinerii w Możejkach miały zostać podjęte szybko i bez konsultacji z rządem Litwy - mówi Jaroslav Neverovic, do niedawna minister energetyki Litwy.
- Powodem jest to, że Stany Zjednoczone z rynku, który importował, zamieniają się w rynek, który eksportuje, dotychczasowi dostawcy surowców energetycznych zaczynają oferować na rynku także produkty ostateczne, w konsekwencji czego marże w tym sektorze spadają - wymienia.
Były minister energetyki Litwy nie sądzi natomiast, aby ostateczne decyzje w sprawie przyszłości Możejek miały zostać podjęte szybko i bez konsultacji z litewskim rządem. - A rząd litewski na pewno dołoży starań, aby w tym zakresie, jaki jest dopuszczalny prawem i nie zakłócający wolnego rynku, pomóc firmie Orlen Lietuva - zapewnia. Według niego jest szansa na to, aby udało się znaleźć porozumienie pomiędzy Orlenem i rządem w Wilnie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Litwa nie wierzy w zamknięcie rafinerii w Możejkach