W obecności prezydentów Polski i Azerbejdżanu Grupa Lotos i azerska spółka naftowa SOCAR podpisały w czwartek list intencyjny dotyczący wspólnych działań w zakresie wydobycia i przerobu ropy naftowej.
Lech Kaczyński podkreślał znaczenie bezpieczeństwa energetycznego. Jak mówił, Azerbejdżan to klucz nie tylko do sukcesu Polski, ale też całej UE, jeśli chodzi o niezależność energetyczną.
Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew zwracał uwagę, że w ciągu kilku ostatnich lat współpraca energetyczna między jego krajem a Polską rozwijała się bardzo dobrze. Przypominał, że Azerbejdżan ma duże zasoby ropy i gazu ziemnego. Zadeklarował, że Azerbejdżan jest w stanie wnieść wkład w zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego UE.
Azerska ropa mogłaby być tłoczona do Polski rurociągiem Odessa-Brody. Od kilku lat Polska i Ukraina rozmawiają o projekcie przedłużenia go do Płocka, by następnie przesyłać surowiec do Gdańska.
Uruchomienie rurociągu Brody-Płock do transportu kaspijskiej ropy pozwoliłoby zdywersyfikować dostawy tego surowca do Polski i częściowo uniezależnić nasz kraj, a także Ukrainę, od dostaw z Rosji. Prezydent Azerbejdżanu przypominał, że w trakcie opracowania jest studium wykonalności projektu rurociągu.
Porozumienie dotyczące wydobycia i przerobu ropy naftowej podpisali prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz i szef SOCAR-u Rownag Abdulajew.
"To jest dokument, który otwiera drogę do dalszych poważnych działań. To jest ogólne porozumienie dotyczące i intencji, i współpracy, które są w statutowej działalności SOCAR-u i Grupy Lotos" - tłumaczył PAP Olechnowicz.
Chodzi o wspólne działania w przemyśle rafineryjnym i poszukiwawczo-wydobywczym ropy naftowej. Olechnowicz w piątek będzie rozmawiał w Baku o powołaniu zespołów roboczych, które zajmą się konkretnymi tematami dotyczącymi tych kwestii.
"Dobrze by było, gdyby powstała sieć logistyczna, która dałaby możliwość uczestniczenia w takim przedsięwzięciu - zakupu ropy naftowej" - dodał szef Lotosu.
W czasie wizyty u prezydenta Azerbejdżanu Lech Kaczyński został uhonorowany najwyższym odznaczeniem tego kraju - Orderem imienia Gejdara Alijewa. "To symbol tego, jak wiele pan zrobił dla rozwoju naszych stosunków" - mówił po odznaczeniu Lecha Kaczyńskiego azerski przywódca. Jak zaznaczył, jest to też uznanie działalności polskiego przywódcy związanej z sektorem energetycznym w Europie.
Prezydenci powołali też stały komitet doradczy. W jego skład wejdą ich przedstawiciele i członkowie rządów obu krajów. Podobne komitety Polska ma z Ukrainą, Rumunią, Litwą czy Turcją. W czasie wizyty podpisano też dokument dotyczący współpracy pomiędzy Biurem Bezpieczeństwa Narodowego a Radą Bezpieczeństwa Azerbejdżanu.
Prezydenci poruszyli też kwestię Górskiego Karabachu. Lech Kaczyński zaznaczył, że nie ma wątpliwości, że silniejsza strona nie może dokonywać zmian terytorialnych żadnego kraju.
W latach 1988-94 Armenia i Azerbejdżan stoczyły krwawą wojnę o Górski Karabach. Zginęło w niej ok. 34 tys. osób. Azerbejdżan utracił wtedy kontrolę nad siedmioma rejonami wokół enklawy, która w ten sposób połączyła się z Armenią.
Polski prezydent podkreślił, że jest zwolennikiem pokojowego rozwiązania tej kwestii, ale musi się to odbyć z poszanowaniem praw mniejszości i integralności terytorialnej Azerbejdżanu.
Lech Kaczyński spotka się jeszcze w trakcie swojego pobytu w Baku z premierem Azerbejdżanu Arturem Rasi-Zade i przewodniczącym parlamentu Ogtajem Asadowem.
To już piąta wizyta prezydenta w tym kraju, ostatnio był tam w listopadzie 2008 roku podczas szczytu energetycznego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lotos i SOCAR podpisały list intencyjny ws. ropy