Sąd postanowił umorzyć postępowanie upadłościowe Rafinerii Glimar. Kiedy decyzja się uprawomocni, syndyk zwróci majątek i dokumenty zarządowi - mówi Bożena Polesek, syndyk Glimaru, i dodaje, że rozstrzygnięcie uprawomocni się przed końcem marca.
W 2005 roku koncern przejął od Nafty Polskiej akcje Glimaru z walorami dwóch innych tzw. rafinerii południowych (Czechowice i Jasło) oraz Petrobaltiku. Wartość księgowa majątku rafinerii to ok. 438 mln zł. Syndyk podkreśla jednak, że firma ma 800 mln zł zobowiązań wobec ponad 1 tys. wierzycieli - przypomina "Gazeta PRawna".
- Trudno mówić o wartości rynkowej, bo syndyk zawarł przedwstępną umowę sprzedaży, zaakceptowaną przez radę wierzycieli, za 90 mln zł netto. Do zawarcia umowy ostatecznie jednak nie doszło - mówi Bożena Polesek.
Wniosek o umorzenie trwającego ponad trzy lata postępowania syndyk złożył 3 marca, uzasadniając to brakiem środków na jego prowadzenie. Decyzja sądu nosi datę 11 marca, jednak nie trafiła ona do stron. O przejęcie majątku gorlickiej rafinerii starała się pracownicza spółka Glimar 1883, do tej pory nie potrafiła jednak udokumentować swojej wypłacalności. W lutym Glimar 1883 poinformował o pozyskaniu inwestora strategicznego. Była nią firma Interneftegas Company z siedzibą w Popradzie na Słowacji, należąca do ukraińskiego biznesmena Michaiła Reszetnika. Inwestor chciał zapłacić 505 mln zł i poczynić niezbędne inwestycje. Deklarował chęć nabycia wszystkich składników majątku upadłej rafinerii, w tym jej najważniejszej części - niedokończonej instalacji hydrokompleksu. Jednak ostatecznie nie zrealizował zapowiedzi, gdyż nie wpłacił w terminie (do końca lutego) 7 mln zł zaliczki - przypomniała "Gazeta Prawna".
Syndyk trzykrotnie bezskutecznie próbował sprzedać niedokończoną instalację hydrokompleksu. Ostatnia minimalna cena wynosiła 180 mln zł netto.
O sprawie Glimaru czytaj również: Przyszłość Glimaru wciąż nieznana oraz Glimar: majątek niesprzedawalny?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lotos: kłopot z 800 mln zł zobowiązań Glimaru