Grupa Lotos prowadzi negocjacje z Michelinem w sprawie zwiększenia zakresu usług olejowych.
- To prawda, negocjujemy z Michelinem, o szczegółach nie mogę jednak mówić - powiedział nam Jacek Neska, prezes Lotos Oil.
O co może chodzić? Wzorem innych firm Lotos chce wiązać ze sobą ewentualnych odbiorców. Producentom olejów opłaca się bowiem nie tylko sprzedawać oleje, ale także konserwować maszyny je używające i prowadzić szeroko rozumiane usługi konserwatorskie. Dzięki temu zarabiają więcej.
Na polskim rynku takie produkty - dostarczanie oleju i usługi konserwatorskie - proponuje m.in. norweski Statoil.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lotos rozmawia z Michelinem