Strategię na lata 2017-22 Grupa Lotos planuje opublikować w grudniu, ale wiadomo już, że swoją przyszłość w segmencie wydobywczym chce na dobre związać z Norwegią.
Ostatnie trzy kwartały to dla Lotosu rekordowe poziomy wydobycia węglowodorów. W pierwszym kwartale 2016 roku pobito historyczny rekord: wydobywano blisko 30 tys. baryłek ekwiwalentu ropy (boed) dziennie. W kolejnych dwóch: 28,5 i 28,7 tys. boed. Rok wcześniej wydobycie Lotosu oscylowało w granicach 11-12 tys. boed. Powodem tak znaczącego wzrostu są rzecz jasna nowe aktywa Lotosu w Norwegii, zakupione pod koniec 2015 roku w ramach tzw. pakietu Sleipner.
Rezerwy się kurczą
W drugim kwartale produkcja Lotosu w Norwegii wyniosła 1,77 mln baryłek i stanowiła niemal trzy czwarte całego wydobycia koncernu. W trzecim kwartale spadła do 1,38 mln - ze względu na nieplanowane postoje instalacji w części norweskich koncesji. Ale nadal było to blisko 70 proc. całego wydobycia Grupy Lotos w tym okresie.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lotos spogląda na północ