Zdaniem Kamila Kliszcza, analityka DI BRE Bank, wypowiedzi prezesa Grupy Lotos na temat możliwości opóźnienia realizacji celów wydobywczych mogą stanowić pewne zaskoczenie. - W naszym modelu poziom 1 mln ton własnego wydobycia Grupy Lotos zakładamy dopiero w 2014 roku, aczkolwiek uwzględniamy tu tylko złoża krajowe - twierdzi analityk.
Według zapowiedzi prezesa Olechnowicza tegoroczne plany wydobywcze nie powinny ucierpieć, pomimo opóźnienia rozpoczęcia wydobycia ze złoża Yme. Według prezesa Lotosu fakt, że produkcja rozpocznie się prawdopodobnie dopiero w połowie roku zostanie zrekompensowany przez prowadzenie wydobycia z czterech, a nie jak wcześniej przewidywano dwóch, otworów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Lotos zaskoczył opóźnieniem planów wydobywczych