Rosyjski gigant naftowy Łukoil zadeklarował w środę, że chciałby kupić PKN Orlen i Lotos. Przeszkadza mu jednak polski "protekcjonizm państwowy" - pisze "Rzeczpospolita".
Zdaniem Feduna, moskiewski koncern byłby idealnym partnerem do przejęcia polskich firm paliwowych, bo polskie stacje Łukoila zaopatrują się w rafineriach Lotosu i PKN Orlen. Jednak ze względów ideologicznych Polska nie zgodzi się na sprzedaż. Jak stwierdził, podobnie jest w przypadku MOL i OMV, gdzie o inwestycjach decydują względy polityczne.
Co na to polski resort skarbu? Jak odpowiedział "Rz" odpowiedzialny za sektor paliwowy wiceminister skarbu Paweł Szałamacha, Ministerstwo nie sprzeda swoich aktywów w sektorze naftowym. Wypowiedź wiceszefa Łukoila potwierdza zasadność polityki rządu w tym sektorze.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Łukoil wciąż chce Orlen